KĄCIK ŚLĄSKI

Zabytek i OZE? Dobry przykład Rzuchowa

Lipiec, sierpień, lato to jak zawsze dobry czas na wakacyjne wędrówki. Dla Kącika Śląskiego oczywiste jest wędrowanie po Górnym Śląsku. Tym razem zawędrowaliśmy do powiatu raciborskiego. Pomiędzy Rydułtowami i Raciborzem, w miejscowości Rzuchów wznosi się niezwykła budowla, do niedawna jeszcze w stanie podobnym do większości tego rodzaju obiektów na Śląsku, czyli opłakanym, a dziś, dzięki fundacji Na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury i staraniom ludzi wrażliwych na piękno architektury i okolicy szybko odzyskującą swoją świetność. Po latach bardziej i mniej pomyślnych, wybudowany w 1888 roku pałac w Rzuchowie ma teraz swoją nową szansę.
Początki to koniec XIX wieku. W roku 1885 ówczesny właściciel Rzuchowa (wtedy Schönburg) Gustaw Schön przekazał wieś Stefanii i Heinrichowi Himmlom. W ciągu trzech lat ­Heinrich Himml wybudował tam okazały murowany pałac, ozdobnie oblicowany na elewacji żółtą cegłą. Pałac od samego swojego początku nie miał szczęścia do swoich właścicieli. ­Heinrich Himml nie nacieszył się nim długo, bo wkrótce po ukończeniu budowy zmarł. Jego żona Stefania już w 1890 roku poślubiła swojego drugiego męża – Joachima von ­Klützow. Małżeństwo gospodarzyło pałacem do roku 1921, czyli do czasu plebiscytu na Górnym Śląsku. Nowe władze wkrótce utworzyły tam szkołę gospodarstwa domowego dla dziewcząt z bogatych rodzin. W czasie II wojny światowej w budynku znajdowało się dowództwo obozu pracy dla kobiet. Pod ­koniec wojny Niemcy na wieść o zbliżającej się armii czerwonej podpalili pałac, jednak na szczęście pożar strawił jedynie dach. Po II wojnie światowej i przeprowadzonym remoncie pałac przeznaczono na Dom Dziecka, który funkcjonował do połowy lat 90-tych XX wieku. Wtedy z powodu braku środków finansowych placówka została zamknięta. Nastąpił znany w tamtych czasach proceder rozkradania co popadnie. W końcu Starostwo Powiatowe w Raciborzu, w imieniu Skarbu Państwa, sprzedało pałac. 
Kilku kolejnych właścicieli nie potrafiło obiektu utrzymać. W 2010 roku, po latach dewastacji, pałac zakupili państwo Zofia i Janusz Gładysz. Od tego czasu, dzięki zaangażowaniu nowych właścicieli pałac odzyskuje swoją świetność, a powołana już w 2010 roku fundacja przyjęła sobie za cel renowację pałacu z przeznaczeniem na cele kulturalno-społeczne, jednocześnie prowadząc badania historii pałacu oraz losów jego właścicieli i mieszkańców. Istotną częścią działalności są organizowane tu wydarzania kulturalne, które cieszą się dużym zainteresowaniem społeczności regionu. 
Jest jednak jeszcze jeden, nie mniej ważny aspekt działalności właścicieli i fundacji. To zupełnie nowe podejście do gospodarowania zabytkami architektury i kultury. Fundacja na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury pod kierunkiem pana Janusza Gładysza i pani Ewy Mackiewicz przyjęła pałac w Rzuchowie jako wzór zrównoważonego podejścia do adaptacji zabytków, które między innymi zakłada adaptację zabytku na cele naukowe i kulturalne uwzględniające analizę uwarunkowań architektonicznych, historycznych, ekonomicznych i środowiskowych. W te zagadnienia wpisuje się zamiar stworzenia niezależnego energetycznie budynku wysokiej efektywności energetycznej z jednoczesnym zachowaniem komfortowych warunków użytkowania. W przypadku Rzuchowa planuje się zastosowanie systemu energetycznego na bazie ogniw fotowoltaicznych i energetyki wodorowej. „Wykorzystując” pilną konieczność remontu dachu wymieniono jego konstrukcję w taki sposób, aby można było zainstalować panele fotowoltaiczne, a także niezbędne dzisiaj elementy wentylacji i klimatyzacji. Wszystko to przy zachowaniu nienaruszonych walorów architektonicznych, historycznych i widokowych zabytku. Zastosowanie tych instalacji pozwoli na optymalizację kosztów utrzymania pałacu, również dzięki zaprojektowanemu specjalnie dla pałacu innowacyjnemu systemowi zarządzania zużyciem energii.
Fundacja na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury podjęła także współpracę z Uniwersytetem Śląskim, która zaowocowała podjęciem przez Ewę ­Mackiewicz badań w ramach programu Doktorat Wdrożeniowy. Tematem jest „Zastosowanie rozwiązań prośrodowiskowych i nowych technologii ekologicznych w adaptacji obiektów objętych ochroną konserwatorskaą na przykładzie zabytkowego zespołu parkowo-pałacowego w Rzuchowie”.
Porozumienie z uczelnią zainicjowało współpracę z Laboratorium Kontroli Atmosfery Uniwersytetu Śląskiego, które prowadzi badania jakości powietrza w Subregionie Zachodnim Województwa Śląskiego. W związku z tą działalnością pojawiła się dodatkowa atrakcja, jaką były starty balonu zawierającego aparaturę pomiarową. Od roku 2022 w pałacu zlokalizowano czujnik sejsmologiczny, za pomocą którego Uniwersytet Śląski wspólnie z Instytutem Geofizyki Polskiej Akademii Nauk prowadzi pomiary w ramach projektu pt. „Pasywne sejsmiczne badania litosfery i stenosfery południowej Polski”. Przy okazji tych pomiarów i badań będzie też możliwe zbadanie terenu okolic pałacu i być może odkrycie podziemnych tuneli czy miejsca pochówku pierwszego właściciela, co potwierdziłoby miejscowe podania. 
Wszystkie wymienione działania i starania gospodarzy pałacu w Rzuchowie stanowią przykładowe, nowe, wręcz wizjonerskie podejście do ochrony i rewitalizacji zabytków, umożliwiające w niejednym przypadku ratowanie i podnoszenie z ruin obiektów, które od dawna wołają o ocalenie. To przecież jeden ze sposobów, aby przywrócić do świetności niejeden piękny niegdyś zabytek Śląskiej Ziemi.
Życząc Fundacji na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury realizacji podjętych i przyszłych projektów, w imieniu gospodarzy pałacu w Rzuchowie, ­Kącik Śląski zachęca do odwiedzenia tego miejsca, może podczas wycieczki po zamkach i pałacach powiatu raciborskiego, takich jak: pałac von Königa w Modzunowie, zespół pałacowo-parkowy w Krowiarkach, pałac w Czerwięcicach czy ruiny pałaców w Strzybniku, Sławikowie, Rudniku, Łubowicach i Tworkowie. Niektóre, jak ten w Rzuchowie są w trakcie renowacji, by stać się chlubą powiatu. Inne to malownicze, jeszcze ruiny, które najlepiej podziwiać póki co z daleka. 

 

Informacje o pałacu w Rzuchowie pozyskałem dzięki uprzejmości dyrektor Fundacji na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury Pani Ewy Mackiewicz, której serdecznie dziękuję.

Tagi